Korepetycje

Korepetycje angielski Wrocław są często przedstawiane jako sposób na „nadgonienie”, nadrobienie braków. Jest to oczywiście prawda, bo przecież chodzi o wyciągnięcie ucznia z tarapatów, ale nie tylko. Korepetycje z angielskiego to szansa na to, aby ten język polubić, prawdziwie zrozumieć i nauczyć się go wykorzystywać, a nie patrzeć na proces edukacyjny jedynie przez pryzmat ocen.

Programy szkolne nie dają zbyt dużych możliwości rozwoju. Nastawione na uzyskiwanie jak najwyższych wyników szkoły albo zawyżają oceny, albo – chcą uchodzić za najlepsze – windują wymagania. Problem polega na tym, że czas na naukę jest bardzo ograniczony. Nie można tu zrobić zbyt wiele, bo ramy programowe są sztywne, a rok szkolny niedługi, nawet jeśli z perspektywy ucznia ciągnie się niemiłosiernie.

Korepetycje angielski Wrocław to dobry sposób na to, aby przekonać się, że angielski nie jest trudny. Czasem po prostu charaktery ucznia i nauczyciela nie współgrają i po prostu z lektorem na korepetycjach wszystko wchodzi do głowy samo, a w szkole nie może. Jest to też czasem wynik stresu, który oczywiście na korepetycjach również będzie mniejszy, zwłaszcza jeśli odbywałyby się one w domu ucznia. Ten układ jest zresztą bardzo wygody z wielu powodów, a najważniejszym jest możliwość dowolnego zorganizowania sobie czasu. Życie nie kończy się przecież z ostatnim dzwonkiem – zajęcia pozalekcyjne, czas wolny, ale i domowe obowiązki zajmują zawsze trochę czasu i nikomu nie w smak jest przejechać pół Wrocławia tylko po to, żeby posiedzieć półtorej godziny na korepetycjach.

Podstawowy błąd to postrzeganie korepetycji wyłącznie jako sposobu na nauczenie się angielskiego. W czasie zajęć z lektorem można również się „odblokować” - pokonać stres, lęk przed popełnieniem błędu, który powoduje trudności w nauce mówienia u zdecydowanej większości uczniów. Lektor też ma prawo do pomyłki, z tym że raczej do przejęzyczenia, a nie błędu językowego, co od razu czyni zajęcia bardziej ludzkimi niż te w szkole, bo przecież głos z kiepskiej jakości głośnika nie pomyli się nigdy – dlaczego jednak do podręczników dołączane są kiepskie nagrania, to chyba nikt nie wie.